czwartek, 9 maja 2019

Przystanek 5. Zapora w Solinie





     Dzisiaj będzie na niebiesko, dużo wody i jeszcze więcej nieba. Część poniedziałkowego przedpołudnia spędziliśmy na zaporze w Solinie, która jest bez wątpienia wizytówką tych okolic. Nas zachwyciły w Bieszczadach zupełnie inne miejsca, zaporę podjechaliśmy zobaczyć, bo byliśmy jej ciekawi, a poza tym jest to chyba punkt obowiązkowy na mapie każdego turysty odwiedzającego te tereny. Niesamowite wrażenie robi zapora widziana z daleka, z drogi, wtedy dopiero człowiek uświadamia sobie, jaka to ogromna inwestycja. Nie udało nam się złapać takiego ujęcia, bo nie było gdzie się zatrzymać na tych serpentynach. O Solinie możecie poczytać tutaj




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarze :-)