poniedziałek, 31 grudnia 2018

Sopot wieczorową porą

















Zerknijcie też w wolnej chwili tu.




Moi drodzy, życzymy Wam przede wszystkim zdrowia i spokoju.
Niech ten Nowy Rok będzie dla Was i dla Nas szczęśliwy.






niedziela, 30 grudnia 2018

Zamek w Kwidzynie





     Rany, pada od wczoraj. Żeby to jeszcze padał śnieg, ale nie - mamy deszczową chlapaninę, która psuje nam trochę włóczęgowskie plany. My byśmy jakoś ten deszcz zignorowali i ruszyli tam, gdzie ruszyć planowaliśmy, ale z Misieńką to już ciężko. Mała buntowniczka przestaje nas słuchać (hmm, w wieku 2 lat?) i niekoniecznie współpracuje nawet w prostych codziennych czynnościach, więc dzisiaj przy tej nędznej pogodzie nawet nie próbowaliśmy pojechać i zwiedzać gdzieś dalej. Już same zakupy z Miśką, chociażby dzisiejsze, to jak ... oj i tu można by przytaczać najróżniejsze porównania: bieg z przeszkodami 😉 trening, ile jesteśmy w stanie wytrzymać Misiowej histerii 😲 i być przy tym obojętnym na spojrzenia innych 😵 nauka asertywności w stosunku do własnego dziecka 😕 itd., itd. Przerabialiśmy to już z Adamem dwa razy, damy radę i trzeci. Wczoraj, kiedy dostaliśmy w prezencie kilka godzin wychodnego w składzie dwuosobowym, ruszyliśmy w Trójmiasto. Najpierw był Park Oliwski z cudownymi iluminacji świetlnymi, później molo w Sopocie, a na koniec gdańska starówka z niesmaczną niestety kolacją. Zdjęcia z tych miejsc pokażę jutro i pojutrze. Fotki są tak rozświetlone i pełne błyskotek, że będą idealne na wpis sylwestrowy i noworoczny. Dzisiaj zaś kilka ujęć z dziedzińca zamku w Kwidzynie. Na dokładne zwiedzanie szykujemy się latem i wtedy pokażemy co i jak z tym zamkiem, bo sami też jesteśmy ciekawi.





*****
Zapraszamy do wspólnego spaceru zamkowymi ścieżkami.


 


 

 



 

 


*****


 


 


 









 



 


*****
Wrócimy tu zapewne latem.










sobota, 29 grudnia 2018

Spojrzenie na Wisłę nieopodal Betlejem




     Takie oto widoki znaleźliśmy wczoraj tuż nieopodal Betlejem (a kilka kilometrów dalej był Rzym😮). Betlejem i Rzym to małe miejscowości, które znajdują się na Pomorzu. Przejeżdżaliśmy tamtędy już kiedyś i Adam pamiętał (ja nie), że pewnym momencie jest piękny widok na Wisłę. Tym razem wzięliśmy aparat. Niestety nie było już ani krztyny śniegu, a słońca też jak na lekarstwo. Docelowo jechaliśmy do Kwidzyna i jutro pokażemy Wam kilka ujęć zrobionych przy tamtejszym zamku krzyżackim, ponieważ zwiedzanie całego kompleksu z muzeum i katedrą zostawiliśmy sobie na cieplejsze dni. Dzisiaj zabrakło czasu, poza tym starszych dzieciaków nie było z nami, a zwiedzanie bez nich to nie to.