wtorek, 26 marca 2019

Jak energetycznie wykorzystać przerwę w jeździe :)







     Adam trafił w to miejsce przypadkiem. Stał w Niemczech w Kloster Lehnin, miał akurat długą pauzę i postanowił ruszyć się z samochodu. Idąc przed siebie, nawet nie wiedział na jakie architektoniczne cudeńko trafi. Mowa o Klasztorze Opactwa Lehnin. Nie miał ze sobą aparatu fotograficznego, ale jak to dobrze, że są teraz telefony☺️Lało akurat, ale deszcz nie zniechęcił go do dłuższego spaceru po tym obiekcie, bo już od bramy wejściowej zapowiadało się ciekawie. I tak też było. Obydwoje akurat lubimy takie klimaty. Te zabudowania ze starej cegły zawsze robią na nas wrażenie i możemy na nie patrzeć naprawdę długo. Adam, jako że nie wiedział dokładnie, gdzie trafił, dyskretnie podziwiał ów kompleks. Dopiero później wyczytał u wujka Google, gdzie był. Poniżej macie solidną porcję zdjęć. Adam zrobił ich naprawdę sporo, a ja (jak to ja) nie umiałam nic odsiać, więc weźcie herbatkę w dłoń i zasiadajcie, Drodzy Sosenkowicze, do oglądania ☺️


KLOSTER LEHNIN




Piękne zabudowania. Cegła zawsze dobrze wygląda, a im starsza, tym bardziej klimatyczna.
Jeszcze jak jest pokryta mchem bądź obrośnięta bluszczem - CUDO.






 

 









 

 

 


 


 






 









Dzięki, że dotarliście aż do tego momentu, bo zdjęć było naprawdę dużo.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarze :-)