wtorek, 19 marca 2019

Drzwi





     Misieńka tak ma, że kiedy schodzimy z góry, wszystkie drzwi na piętrze muszą być zamknięte. Inaczej nie zejdzie. Tłumaczę mojej małej dziewczynce, że dobrze jest mieć drzwi otwarte. Jak w życiu. Na razie nie przyjmuje tej prawdy do wiadomości. Uparcie obstaje przy swoim. Mają być zamknięte i koniec. Mam nadzieję, że w dorosłym już świecie, nasze dzieci drzwi swoje będą otwierać i u innych będą je mieli otwarte. Takie i oto zadanie postawiliśmy sobie jako ich rodzice :) nauczyć je tego :) Poniżej zamieszczam kolejne zdjęcia z trasy opisanej wczoraj. Przedstawiają angielskie bezdroża z widokami, które początku i końca nie mają. Są otwarte. Nam się podobają, a Wam? 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarze :-)