środa, 19 grudnia 2018

Dzień z sarnami







obróciłam się o 90⁰ a tam ...





na zdjęciu powyżej są dwie sarny, nie wiem, czy widać




ok. 5 minut później w innym miejscu




a tu już w trakcie spaceru z Misieńką przed 12.00 na naszej dróżce wśród pół i łąk przy lesie
to się nazywa mieć szczęście☺️





jeśli do końca dnia trafi nam się jeszcze jakaś sarna ;) uzupełnię post o PS
chociaż żadnego już polo-leśnego włóczęgostwa z Misieńką nie planujemy, ale kto wie, kto wie
bałagan w domu wzywa, a my z Miśką (zresztą główną sprawczynią tego bałaganu przy moim skromnym udziale)
uparcie ignorujemy ten nieporządek (że tak go delikatnie nazwę;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarze :-)