O zamku w Kwidzynie pisałam już kiedyś TUTAJ. Tym razem zwiedziliśmy też wnętrze, a nie tylko dziedziniec, jak poprzednim razem. Zespół zamkowo-katedralny to kawał historii do zobaczenia. Zdziwiła nas tylko wystawa o lesie i zwierzętach, wyeksponowana w zamkowych salach. Dla nas jakoś nie pasowała do całego założenia, choć Miśce podobała się najbardziej. Poniżej wkleiłam kilka zdjęć z tego naszego niedzielnego wypadu do Kwidzyna. Śmiałam się, kiedy przeglądałam folder, bo miałam wrażenie, że bohaterem większości zdjęć są łuki, sklepienia i różowy balonik:)
〜
A tu już przy zamku w Gniewie i nasz przemiły rozmówca. Pozdrawiamy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarze :-)