niedziela, 27 stycznia 2019

W Ptasim Raju MY







     Dzisiaj zdjęcia z Ptasiego Raju. Rezerwatu przyrody, który dla spacerowicza lubiącego leśne klimaty, rajem jest również. Pojechaliśmy z Adamem na Wyspę Sobieszewską. Mieliśmy w planach przejście się po plaży i szybki powrót do domu, bo czas nas dziś gonił. My, jak to my, dwie włóczęgi, zamiast od razu nad wodę, to w ostatniej chwili postanowiliśmy zjechać na rondzie nie tym zjazdem, co zawsze, żeby sprawdzić czy TAM (nie wiedzieliśmy jeszcze jakie TAM) jest coś ciekawego. Było, i owszem, ano ptasi rezerwat właśnie. Podeszliśmy wytyczoną ścieżką ze dwa kilometry i musieliśmy zawrócić, bo przecież ten czas napięty :) a jeszcze plaża do zrobienia:) choć podobało nam się w tym raju bardzo i tzw. łazik zdążył nam się włączyć. To nic. Jesteśmy zadowoleni, że znaleźliśmy nowe fajne miejsce na wycieczkę z dzieciakami w nieco cieplejsze dni. Te nasze "od razu na plażę" przeciągnęło się o godzinkę, którą próbowaliśmy nadrobić marszobiegiem po tejże plaży. Ha, nie dało się!, bo marszobieg marszobiegiem, ale wody Zatoki też mają swój urok i nimi również musieliśmy się pozachwycać :) Do godzinki spóźnienia dołożyliśmy jeszcze pół i po powrocie do domu, w ramach kary, musiałam upiec sernik. Swoją drogą, czemu tylko ja tę karę dostałam, podczas gdy Adam grzeczniutki podsypiał na kanapie ;)








 



 



Dobrej nocki, do jutra :)
Ja zmykam, bo Ola zrobiła do sernika gorącą czekoladę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarze :-)