Teraz (jak nigdy wcześniej) doceniamy, że mamy własne podwórko.
Gdyby sytuacja była inna, już byśmy byli na innym podwórku - MAZURSKIM💙.
Gdyby sytuacja była inna, już byśmy byli na innym podwórku - MAZURSKIM💙.
〜
Autorskie placki ziemniaczane Michaliny miałyby i cukier, i kaszę, i ryż, i co tam by jeszcze Miśka w szufladzie znalazła:) W porę zdążyłam zapanować nad tym eksperymentem kulinarnym. Może bym i nie stopowała tej inwencji twórczej, ale szkoda mi było ziemniaków, bo tych mało, a z wyjściami do sklepu wiadomo, jak jest. Jeszcze nigdy zakupy nie wywoływały u mnie takiego stresu. Dzisiaj mi się śniło, że robiłam zakupy w Biedronce bez rękawic. Kurcze, aż się zbudziłam.
〜
Nowa droga ciągnie się wstęgą pod domostwami z naszej ulicy.
Ciekawe, czy będziemy zadowoleni, że jest, czy zatęsknimy za starą, powymywaną deszczem, piaskówką?
〜
Natura idzie swoim rytmem. Gdzieniegdzie sypnie kolorem, rośliny obdarzy świeżą zielenią. Słychać już żurawie. Według wierzeń mazurskich to właśnie w Wielki Czwartek sadzi się sadzonki roślin kwiatowych. Tego dnia przesadza się też rośliny doniczkowe. Informację tę przeczytałam na facebookowej stronie dr Jerzego Łapo "Mazury według Jerzego - archeologia, historia, etnografia" tutaj. Pan J. Łapo to jeden z najznamienitszych historyków i badaczy ziemi mazurskiej.
〜
Słoneczniki rosną, a dynie dopiero rosnąć zaczynają. Próbują gonić swoje smuklejsze koleżanki.
Tulipanom potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby mogły zakwitnąć i obsypać się kolorem.
Gdyby sytuacja była inna, większość podwórkowych donic miałabym obsadzone już bratkami.
〜
Zmiana aut za płotem. Niedługo położę sobie poduszkę na parapet, na poduszce łokcie i punkt obserwacyjny, jak znalazł:(
Buuu, chcę na Mazury!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarze :-)