Zdjęcia zrobiłam dzisiaj i dzisiaj je wklejam, bo jutro mogą być już nieaktualne. Obcykałam nasz mały światek podczas spaceru z Michaśką. Jakże by inaczej. Śmieję się, że musimy z Misią zamontować sobie w wózku licznik kilometrów, ale Adam mówi, że najpierw licznik godzin pracy Termomixa :))) Planowałam inny wpis, a mianowicie z portu w New Castle, ale będzie kiedy indziej. U nas jest ładniej. Dzisiaj cichutko za oknem, nie wieje, nie sypie, cudownie biało. I świeci słoneczko. Chwilo trwaj!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarze :-)