Wybaczcie, ale dzisiaj nie będę pisać o porcie, załączam tylko fotki.
Jestem zmęczona, źle się czuję, nie wiem czy z Oli to cholerstwo właśnie nie przełazi na mnie.
Poza tym nie pozbierałam się jeszcze do końca po wyrwaniu zęba tydzień temu,
dopiero dzisiaj czuję lekką ulgę, do wczoraj bolało okropnie, mimo antybiotyku.
Zdjęć jest dużo, mi najbardziej podobają się te przy końcówce, więc nie rezygnujcie w połowie.
Do usłyszenia w lepszym nastroju, bo chyba marudzę :)