wtorek, 26 czerwca 2018

Gdańska starówka




     Wakacje zaczęliśmy od gdańskiej starówki. W sumie to tradycyjnie, bo od kilku lat stamtąd właśnie startujemy z letnim włóczęgostwem :) Starówka ma jakiś wabik w sobie, ile razy tam nie jesteśmy, zawsze odkryjemy coś, czego nie zauważyliśmy wcześniej. Tym razem (ja bynajmniej) zaskoczona byłam bieżącymi zmianami. Sporo się zadziało na starym mieście przez ten ostatni rok. Na plus. W moim odbiorze jest estetyczniej, po prostu jakoś ładniej. Przedreptaliśmy spory kawałek i mimo, że w tłumie, było naprawdę przyjemnie :) 




 

 






 

 













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarze :-)