Ola ze swoimi dwiema przyjaciółkami postanowiła dziś podziałać kreatywnie (tak przy niedzieli:), a że na podwórku akurat leżała paleta, więc ... Tzw. robótki ręczne zajęły im ok. 3 godzin i powstał RABATNIK - jak to określiły dziewczyny swoją paletę po obróbce. Rabatnik powędrował do mamy jednej z dziewczyn, a mojej przyjaciółki. Ja jestem następna w kolejce, obiecane mam, teraz tylko muszę poczekać na wenę twórczą dziewczyn :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarze :-)