niedziela, 8 grudnia 2019

Odpoczywamy, bawiąc się:)





     Grudzień rządzi się zupełnie innymi prawami aniżeli pozostałe miesiące. Generalnie powinien być biały, chociaż często nie jest. Powinien też być rozświetlony i taki jak najbardziej bywa. Miejscowości zdobią się na święta i oferują przedświąteczne atrakcje, bardzo często w postaci imprez plenerowych. My z takowej skorzystaliśmy w ten weekend i z przymrużeniem oka bawiliśmy się w grodzisku. Obeszliśmy stoiska jarmarku bożonarodzeniowego, a potem hulaj dusza po terenie osady zrekonstruowanej na taką z okresu wpływów rzymskich. Spotkaliśmy Mikołaja, współczesnego:), zrobiliśmy przypinki, powygłupialiśmy się przy foto budce, chcieliśmy stworzyć własne bombki, ale stoły były bardzo oblegane i się nie wcisnęliśmy, poszusowaliśmy drewnianymi nartami po trawie, pograliśmy w kółko-krzyżyk, zjedliśmy wojskowej grochówki i ... musieliśmy się ogrzać przy ognisku:). W ten sposób rozpoczęliśmy nasz przedświąteczny czas, chociaż nie ... kilka dni wcześniej upiekliśmy już (i zjedliśmy:) blachę pierników. W kolejnym poście zabieramy Was nad morze, bo tam nas też zawiało w ten weekend (zawiało - to jak najbardziej adekwatne określenie, bo hula wietrzysko od kilku dni i nie chce przestać:(




 




 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarze :-)